Forum Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku Strona Główna Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku
Witaj w Guard. Tutaj każdy jest mile widziany
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Żelazna Brama z długim holem...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 19, 20, 21  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku Strona Główna -> Świątynna Brama z długim holem
i Kamienna Dróżka wzdłuż Świątyni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Wto 12:26, 22 Sie 2006    Temat postu:

*spod drzwi syna ruszyła dalej w kierunku swej sypialni*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Wto 20:35, 22 Sie 2006    Temat postu:

*chwiejąc się na nogach podeszła do bramy i przez chwilę się z nią mocowała, a potem zachichotała* No Frey chyba dziś nie masz sił...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Wto 20:36, 22 Sie 2006    Temat postu:

*gdy w końcu udało się jej otworzyć i zamknąć bramę ruszyła chichocząc do swej sypialni*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Czw 21:35, 24 Sie 2006    Temat postu:

*weszła do Świątyni niosąc na rękach śpiącego Gabriela i od razu poszła do jego pokoju*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Czw 21:39, 24 Sie 2006    Temat postu:

*idąc holem poczuła się nagle strasznie zmęczona, postanowiła, że pójdzie do kuchni i weźmie sobie wodę do picia*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Pią 19:29, 25 Sie 2006    Temat postu:

*biegła jak szalona przez długi hol* Na Bogów muszę się udać jak najszybciej do Galimoru, Siri mnie potrzebuje *jęknęła i przyspieszywszy kroku wybiegła przez bramę i skierowała się na trakt do miasta*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Pią 21:55, 25 Sie 2006    Temat postu:

*wbiegła zdyszana do Świątyni i ruszyła do komnat krasnoluda*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siringa
Pani Grodu Karmadur



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieża Mgieł

PostWysłany: Sob 13:20, 26 Sie 2006    Temat postu:

* Stanęła przed bramą. Rozejrzała się wokół, lecz nikogo nie ujrzała. Pchnęła drzwi, te jednak nie ustąpiły. Spróbowała jeszcze raz mocniej. Otwarły się na oścież. Weszła więc dalej zamykając je za sobą. *

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shudri_
Najznamienitszy Krasnoludzki Wojownik



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góry Krańca Świata

PostWysłany: Sob 13:30, 26 Sie 2006    Temat postu:

*Dotarł do bramy, oddychając ciężko. Omiótł wzrokiem okolicę, nie przyuważając nikogo zaklął cicho. Przeszedł go zimny dreszcz... * Może ogrody? * Zawachał się.. ruszył w tamtą stronę*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siringa
Pani Grodu Karmadur



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wieża Mgieł

PostWysłany: Sob 13:39, 26 Sie 2006    Temat postu:

* Spojrzała w stronę bramy, lecz ujrzała jedynie zamykające się wrota. Ruszyła pospiesznie, próbując dogonić postać. Przystanęła słysząc za sobą głos. Odwróciła się kierując swe kroki tam skąd dochodził głos. Zawachała się. Spojrzała na bramę. Czuła, iz musi zmierzać w tamtą stronę. Zrobiła krok naprzód i nastepny... Po chwili usłyszała zamykające się za nią drzwi*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roven
przyjaciel domu i pisarz



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:03, 15 Wrz 2006    Temat postu:

*Półwapir-półelf stanął na wzgórzu przyglądając się z daleka Świątyni. Spod kaptura, który miał nasunięty tak, aby twarz zasłaniał wystawały jego długie czerwone włosy.*

-Piękniejsza ta Świątynia, niż o niej opowiadają.

*Skierował się w stronę wrót tego cudownego budynku. Już miał otworzyć wrota, gdy ujrzał piękny ogród oraz rzekę znajdująca się po prawej stronie Świątyni. Przez chwilę spoglądał w tą stronę, poczym przyłożył rękę do wrót i pchnął je lekko. Ustąpiły ukazując wnętrze Świątyni, przekroczył próg, a drzwi same się za nim zamknęły. *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roven
przyjaciel domu i pisarz



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:15, 16 Wrz 2006    Temat postu:

*Wyszedł przed Świątynie spojrzal na nią i rzekł.*

-Jeszcze nieraz tu wrócę, nie ma piękniejszego miejsca na świecie.

*Poczym ruszył w droge, aby trening zacząć.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roven
przyjaciel domu i pisarz



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:09, 16 Wrz 2006    Temat postu:

*Czarny koń galopował w stronę Świątyni, zatrzymał się kilka kroków od wrót wejściowych. Czerwono-włosy zeskoczył z niego i rzekł.*

-Choć Grom zaprowadzę Cię do stajni.

*Koń w odpowiedzi szarpnął się wskazując głową na łąki znajdujące się w oddali. Połwampir-półelf zaśmiał się i rzekł do konia.*

-Wolisz pobiegać na wolność, no już dobrze idź.

*Patrzył chwile jeszcze jak Grom znika w oddali. Nie bał się o niego zawsze wracał cały i zdrów. Odwrócił się i otworzył wrota, poczym przekroczył próg, a wrota same się za nim zamknęły.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shudri_
Najznamienitszy Krasnoludzki Wojownik



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góry Krańca Świata

PostWysłany: Sob 21:19, 16 Wrz 2006    Temat postu:

* W oddali zaświtała sylwetka sporego wozu, dwojga mężczyzn siedzących z przodu i parę silnych koni, ciągnących całość*
***
*Gdy Shudri, wraz ze starym przyjacielem, który nosił imię Brus, dotarli do bramy krasnolud zsiadł z wozu i otwarł szeroko bramę. Człowiek popędził konie, wojownik zamknął bramę i dalej spokojnie podążał za nimi na piechotę. Zatrzymali się niedaleko pokoju Gabriela. Niemłody już Brus był stajennym. Koniuszy miał dobre podejście do zwierząt, potrafił dobrze je sobie ułożyć, żyć z nimi w zgodzie, więc one były posłuszne. Shudri zamaszystym ruchem ściągnął płutno, dotychczas spowijające wóz, a położone tam po to, by pyły nie zakurzyły znajdujących się na nim rzeczy. Człowiek skinął poważnie głową, przesunął dłonią po dwutygodniowym zaroście*
- Tak.. To był dobry wybór. Niech mi zęby wszystkie wypadną, jeśli te meble najmniej dwudziestu lat niepostoją nietknięte!
* Wnieśli je pokolei do środka we dwoje. Shudri zawsze się dziwił, jak w tym starym człowieku, mimo upływu lat pozostało tyle krzepy. Gdy skończyli Brus oparł się o drzwi sapiąc głośno*
- To już nie te lata, mój przyjacielu, nie te lata..
*Krasnolud uśmiechnął się tylko w odpowiedzi. Po chwili ciszy odezwał się wkońcu*
- Ułożymy je jutro. Nie chcę znów słuchać zrzędzeń, że twoje stare, zmęczone plecy...
* Przerwał mu głośny śmiech Brusa. Starannie przygotowali miejsca dla koni w stajni, potem Brus sprawdził jeszcze czy wszystko z nimi wporządku, dopiero potem udał się do wskazanej przez wojownika komnaty. Krasnolud pamiętał jeszcze chwile, kiedy jego przyjaciel przesiadywał całe noce w swojej stajni, czekając kiedy Gwizdek się oźrebiła...*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shudri_
Najznamienitszy Krasnoludzki Wojownik



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góry Krańca Świata

PostWysłany: Pią 22:20, 22 Wrz 2006    Temat postu:

* Shudri wkraczając do miejsca, gdzie umówili się z Brusem na dokończenie pracy, ujrzał już nachmurzonego stajennego*
- Myślałem że już obozowisko przyjdzie mi rozbijać w oczekiwaniu na ciebie.. *Zamarudził na powitanie.*
- Wybacz.. *Rzekł tylko, w odpowiedzi. Brus prychnął wściekle i ruszył przodem do pokoju Gabriela*

*******

*Nie minęły dwie godziny, kiedy wszystko stało już tak, jak to sobie obmyślił krasnolud...*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku Strona Główna -> Świątynna Brama z długim holem
i Kamienna Dróżka wzdłuż Świątyni
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 19, 20, 21  Następny
Strona 2 z 21

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin