Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku

*Dzieciak powoli wszedł na cmentarz. Wielkie, zielone oczy utkwił w nagrobku, który stał tam, niedaleko przed nim. Powoli, z dłońmi złożonymi jak do modlitwy, dreptał w jego stronę. Tuż przed mogiłą z ...

Nie wiem... *Odparł dzieciak...* Chyba się tu tlochę lozejzę...

*Odwrócił wreszcie wzrok od Vegaheera i chwycił poduszeczkę w dłonie. Przez chwilę przypatrywał jej się, jednak wzrok znów przed siebie skierował, na pannę młodą spoglądając.*

*Odpowiedział uśmiechem i obok niej stanął, spoglądając w górę, na twarz Vegaheera.* Ja Ciem znam... Kciałeś siem ze mną bić... *Oświadczył chłopiec, nadal się uśmiechając, po chwili dodał jednak weso ...

*Dzieciak, w białej, długiej jak na niego szacie powoli wkroczył na łąkę. Ujrzawszy tyle zieleni, zdjął buty i ruszył w stronę Vegaheera i Freyji. Zatrzymawszy się przed nimi skłonił lekko główę i znó ...

*Z traktu przed świątynią na dróżkę kamienną się skierował, nadal w zamyśleniu powoli idąc. Dłonie nadal jak do modlitwy miał złożone. W końcu uniósł główkę i zielone oczka spojrzawszy w dal, rozszerz ...

*Na trakcie pojawiła się niska, odziana w białą szatę postać chłopca. Z uśmiechem na twarzy dreptał przed siebie, w stronę bramy świątyni, oczy swe zielone w niej utkwiwszy. Dłonie trzymał złożone prz ...