Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku

*Frey pora iść się połozyć, poźna juz godzina.Jutro zajmiemy sie demonem*Chwycił Frey, zaniósł Ją do pokuju nr.5. Ułożył delikatnie na łozu i powiedział. Spij Moja Droga bede czuwał dotad az pokonamy ...

*Pozostała jeszcze nam modltwa *Mowiac to wpatrywał się w Keldorna.

*Obejrzał się w strone Boginii *Pani jesteśmy bardzo zmeczeni a moc nasza słabnie, ten potwor jest silniejszy niz myślałem, stracilem duzo sił*

*Stanał obok Frey.*Mowiłem, a nie posłuchaliście Mnie, trzeba było dokończyć zaklęcie, a teraz demon spowrotem rośnie w siłe!*Z nie pokojem myślał co robić dalej i w kólko powtarzał: co robić, co robi ...

*Podszedł do Siringi ze sporządzoną miksturką zleczniczych ziół *Wypij ją ona Wzmocni Cię, im więcej sił zachowasz tym silny ścisk demona osłabnie*Podał Jej do ust lecznicze zioła *Mowiac..-Pani, wypi ...

*Muszę sporządzić dodatkowy eliksir który Siringo musisz wypić, powinnismy sie pozbyć demona na jakiś czas. Pamietajcie Eliksir nie jest wieczny! *Po chwili zabrał się do tworzenia miksturki zmocnieni ...

*Spojrzał szybkim w zrokiem na Keldorna... innymi słowy rzekł * Podnieś Panie Swój miecz i powtarzaj za mną część zaklecia iz reszte musimy zostawić dla innych.*

*Przy pomocy Sira rzucili na demona ...

*Nekromanta po chwili zastanowienia, wyraził swoją myśl *Znam pewien sposób powiedział, lecz zaklecie musimy razem wypowiedzieć, aby czar zadziałał musimy połaczyć swoje siły*Poczym spojrzał na Siring ...

*Odstawił szybko Swojego konia i pobiegł prosto w stronę karczmy*

*Nekromanta trzymał swoją różdzke w gotowości. *Pochwili zapalił swoją świecę nie czekając na Keldorna.

*Nekromanta uśmiechnął się...*Spojrzał na wszystkich, wyciagnął swoją różdzke, uniósł ją w góre. *Zapytał.... co mam robić przyjaciele? jakie jest moje zadanie? *Spojrzał ponownie na wszystkich dooko ...

*Spojrzał na Boginię... *Pod nosem mamrocząc powiedzial... *Ilu gości się spodziewamy? Z nieciepliwością czekał na odpowiedź...*

*Wbiegł spóźniony nekromanta do karczymy... Podażył w stronę Siringi... *Podszedł do Jej stolika i zapytał głośno ... "Co Nas tak mało?.*Powiesił swój płaszcz na haku obok drzwi i rozejrzał się p ...

*Wszedł do Światyni.. Przymknął za Sobą drzwi...*Z nieoczekiwaniem czekał na dalsze wskazówki.*