Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku

Mistrz Gry

*Popatrzył na Trisa* - Oczywiście! *Wyciągnął do niego rękę, by Tris mógł nasypać* - Ale tak niemało proszę.

Merkorn

*Podszedł do krasnoluda i w ramię go klepnąwszy rzekł*
- Odsuń się, a pokażę ci jak piją ludzie północy
* Poczym głowę w beczce zanurzywszy pić ogromnymi łykami trunek począł*

DragoonMaster

*podszedł spokojnie do beczek z piwem i nabrał kolejny kufel cały czas nie mogąc sie nadzjiwić czego był przed chwila świadkiem*

Frey

- Cieszy mnie, że Ci się podobało, a teraz chodź przedstawię Ci kogoś... *ruszyła w strone Hermiony*

Sayuri

*popatrzyła na Merkorna. Zdawało się jej, że widziała ostatnio tego mężczyznę. Po czym podeszła do Frey, ponieważ chciała się z nią przywitać. Poczekała, aż będzie wolna i rzekła* Dziękuję za zaproszenie. Bardzo się cieszę, że mogłam tu z Wami być *uśmiechnęła się i dodała poważnie* jestem pod wielkim wrażeniem, wspaniałe święto.

Mistrz Gry

*Popatrzył z wyrzutem na Merkorna* - Ludzie czego? Słuchaj, ty chyba nigdy nie słyszałeś o mocnych głowach krasnoludów! *Pewnie powiedział* - Wyzywam cię na pojedynek pijacki! Każdy wypije tyle kufli ile może, a jeśli jeszcze będzie się ruszał, to Tris oceni, który z nich jest bardziej ubzdryngolony, zgadzasz się?

DragoonMaster

*widząc jakm nieznajomy zabiera sie do beczki omało sie nie zakrztusił*-Panie powoli toć to piwo nie woda!!!

Merkorn

* Wyciągnął głowę z beczki, a trunek z brody mu skapywał*
- A jakże. Karakanie. Wyzwanie twe przyjmuję. Dawajcie kufle!
*Zawołał i na krasnoludzie wzrok swój zatrzymał*

DragoonMaster

*widzac co sie kroi zekł*Panowie honoru mych braci z Nevereth musze bronić! Dawać kufle!!!!

Mistrz Gry

*Patrzył na Myrkona popijając raz po raz następne kufle* - I co, głowa już pada? Hmm...? *Wziął następny kufel i wychylił go do dna.* - Nie masz szans! *Powiedział jeszcze pewniej.* - Nikt jeszcze nie wygrał z krasnoludem. *Wychylając coraz więcej piwa*

Vereena

*Odsunęła się od beczki, kiedy mężczyźni dziwne swe zabawy tam rozpoczęli. Przełożyła do drugiej ręki róg, włosy do tyłu odgarnęła i ruszyła za Frey, w stronę nieznajomej się kierując.*

DragoonMaster

*nie patrząc na przeciwników połykał kolejne kufle piwa przegryzając od czasu do czasu miesem*-No panowie co z wami!!!

Tristian

Z życiem grajkowie! Skocznie! Skocznie! *Zawołał na muzykantów, a oni zaczęli grać jakiś dziki, skoczny, pocieszny utwór. Nie zważając na to że siostra właśnie chce z kimś kulturalnie porozmawiać podbiegł do niej* Zatańczmy siostra, chodź - wyszaleć się!

Merkorn

* Wciąż na krasnoluda patrząc kufle kolejne opróżniał. Po brodzie strużki trunku spływały*
- Już niebawem zmieni się to!

Mistrz Gry

*Zaśmiał się głęboko* - Ha! Chyba śnisz ludziu północy!