Autor Wiadomość
Ferin
PostWysłany: Nie 21:33, 17 Gru 2006    Temat postu:

* Skinął głową choć rozejrzał się podejrzliwie wokół *
Vereena
PostWysłany: Nie 21:30, 17 Gru 2006    Temat postu:

Nie, nie, nic *powiedziała niezupełnie przekonująco.* Chodźmy do tej karczmy, skoro mamy iść. *Uśmiechnęła się.*
Ferin
PostWysłany: Nie 21:23, 17 Gru 2006    Temat postu:

* Skierował wzrok na Czarodziejkę, zatrzymując się w pół kroku * Coś się stało? * Spytał zdezorientowany *
Vereena
PostWysłany: Nie 21:18, 17 Gru 2006    Temat postu:

Tak, to dobry pomysł *powiedziała beznamiętnie, myśląc o czymś innym. Wiatr rowiewał jej lekko włosy. Nagle zadrżała, choć nie było tak zimno. Spojrzała na Ferina, próbując zorientować się czy to spostrzegł.*
Ferin
PostWysłany: Nie 21:12, 17 Gru 2006    Temat postu:

Yule.. * Powtórzył jak echo, odwlekając moment odpowiedzi * Wiele wędrowałem... Miasteczko z którego pochodzę jest odległe o wiele staj od Świątyni... * Odparł wymijająco, unikając spojrzenia kobiety. Po długiej pauzie dodał w końcu * Może odpoczniemy jakiś czas w karczmie, zanim ruszymy znów do świątyni ?
Vereena
PostWysłany: Nie 21:05, 17 Gru 2006    Temat postu:

Yule *odrzekła, nie mogąc powstrzymać śmiechu.* Wielka uczta, a potem orgia. Frey mówiła. I tę orgię mi obiecała. *Czarodziejka zarumieniła się lekko.* A tak po prawdzie to nie wiem, czy jest znane w mych rodzinnych stronach. *Spuściła wzrok.* Ale to długa historia *rzekła, sciszając głos. Po chwili znów spojrzała na rozciągającą się przed nimi łąkę.* A ty skąd pochodzisz?
Ferin
PostWysłany: Nie 20:55, 17 Gru 2006    Temat postu:

* Rozłożył ramiona, niby ptak rozpościera skrzydłą. Dął przyjemny wietrzyk, nie zatrzymywany przez żadne drzewa. Falowała na nim szeroka koszula i jasne włosy. Zaśmiał się i odwrócił się do Czarodziejki * Słyszałem * Zaczął* Że w okolicy ma się odbyć jakieś dziwne święto... Nie znane w stronach z których pochodzę.
Sir Keldorn
PostWysłany: Czw 16:04, 07 Gru 2006    Temat postu:

*nie przypuszczał, że aż tyle trenował. Czas minął mu szybko i radośnie. Gdy skończył trening był zdyszany i przepocony. Uśmiechnął się do siebie i ruszył do łaźni aby się odświeżyć*
Sir Keldorn
PostWysłany: Czw 13:08, 07 Gru 2006    Temat postu:

*wszedł na skoszoną łąkę. Uśmiechnął się i rozpoczął swój trening. Wykonywał salta i obroty, a także cięcia. Trening pochłonął go bez reszty i zapomniał o tym gdzie jest*
Frey
PostWysłany: Wto 12:19, 24 Paź 2006    Temat postu:

*uśmiechnęła się, złapała go za rękę i pociągnęła w kierunku lasu*
Sir Keldorn
PostWysłany: Wto 12:17, 24 Paź 2006    Temat postu:

- No to chodźmy...*odrzekł i podszedł do swoich butów, które następnie założył*
Frey
PostWysłany: Wto 12:15, 24 Paź 2006    Temat postu:

*zaśmiała się cicho* - Może iść do lasu, tam teraz pewnie jest pięknie... *rozmarzyła się lekko*
Sir Keldorn
PostWysłany: Wto 12:10, 24 Paź 2006    Temat postu:

- Możemy pójść do lasu na grzyby, jeśli chcesz albo nad rzekę...*uśmiechnął się*
Frey
PostWysłany: Wto 12:06, 24 Paź 2006    Temat postu:

- Tak na prawdę to sama nie wiem... *odparła szczerze* - Może ty coś zaproponuj... *jej oddech uspokajał się powoli*
Sir Keldorn
PostWysłany: Wto 12:02, 24 Paź 2006    Temat postu:

- Oczywiście Frey... - Też się zmęczyłęm...- Gdzie chcesz pójść na ten spacer...*spojrzał na nią ciężko oddychając*

Powered by phpBB © 2001 phpBB Group