Forum Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku Strona Główna Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku
Witaj w Guard. Tutaj każdy jest mile widziany
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zaczarowany Las mylący ścieżyny...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku Strona Główna -> Las obok Świątyni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sir Keldorn
Władca Wojowników Nocy



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Połudnowe krańce gór Garoth

PostWysłany: Wto 14:55, 24 Paź 2006    Temat postu:

- Wróćmy już do Świątyni...- Późno się robi...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sir Keldorn dnia Wto 18:48, 24 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Wto 18:46, 24 Paź 2006    Temat postu:

#nagle na polanie zjawiła się Jan i widząc swą panią podszedł szybko# - Pani szukam Cię i szukam... - Pan Shudri musiał pilnie wyjechać i przeprosić kazał #rzekł i szybko wrócił do Świątyni#

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Frey dnia Śro 22:56, 14 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Wto 18:50, 24 Paź 2006    Temat postu:

*uśmiechnęła się tylko smutno na słowa sługi i westchnęła* - Cóż dziś przyjdzie mi samej kolację zjeść... *spojrzała na niego*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sir Keldorn
Władca Wojowników Nocy



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Połudnowe krańce gór Garoth

PostWysłany: Wto 18:58, 24 Paź 2006    Temat postu:

*uśmiechnął się* - Rozumiem, że nie taktem byłoby mi odmówić na zaproszenie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Wto 19:02, 24 Paź 2006    Temat postu:

*spojrzała na niego i roześmiała się* - Jan mi mówił, że ponoć masz piękny dom, to może jaśnie pan byłby łaskaw mnie tam ugościć... *zaśmiała się znowu*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sir Keldorn
Władca Wojowników Nocy



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Połudnowe krańce gór Garoth

PostWysłany: Wto 19:07, 24 Paź 2006    Temat postu:

*uśmiechnął się* - Jeszcze wiele potrzeba tam zrobić aby tak było...- Ale skoro chcesz go odwiedzić to niech tak będzie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Wto 19:12, 24 Paź 2006    Temat postu:

- Dobrze, więc chodźmy do stajni po konie i w drogę...*uśmiechnęła się radośnie*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sir Keldorn
Władca Wojowników Nocy



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Połudnowe krańce gór Garoth

PostWysłany: Wto 19:19, 24 Paź 2006    Temat postu:

- Tylko, że dziś Frey to już za późno na podróż....
- Noc już, a tam się jedzie kilka godzin...- Pozatym trakt niebezpieczny...- Nie chcę Ciebie narażać...- Możemy jutro pojechać...*uśmiechnął się*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Wto 19:23, 24 Paź 2006    Temat postu:

*uśmiechnęła się do niego łagodnie* - Masz rację, więc wracajmy do Świątyni *chwyciła go za rękę i poszli*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vereena
czarodziejka



Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ognistego Lasu

PostWysłany: Pią 22:09, 08 Gru 2006    Temat postu:

*Wkroczyła do lasu, rozglądając się wokół. Nie mogła się napatrzeć na dziką roślinność, wsród której tak dawno nie przebywała. Oddychała równo i powoli, jak podczas snu, a oczy jej błyszczały. Westchnęła głęboko i poczęła biegać po lesie, skakać po pagórkach i przesadzać strumienie niczym małe, bawiące się dziecko. Co chwilę przystawała to tu, to tam, dla zaczerpnięcia oddechu.*

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vereena dnia Sob 17:54, 09 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vereena
czarodziejka



Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ognistego Lasu

PostWysłany: Pią 22:56, 08 Gru 2006    Temat postu:

*Przystanęła na jednym z pagórków, podziwiając wijącą się wśród drzew wstęgę strumienia. Powoli zeszła na dół. Po drodze zatrzymała się jeszcze przy kępie jakiegoś zielska, zerwała kilka listków. Wepchnęła je do mieszka, który związała ciasno rzemieniem, by nic się nie wysypało. Nagle uniosła głowę i zamarła w bezruchu, jakby usłyszała coś niepokojącego. Oddech stał się niespokojny i płytki. Po chwili uznała jednak, że jej się zdawało i poszła dalej.*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vereena
czarodziejka



Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ognistego Lasu

PostWysłany: Sob 18:08, 09 Gru 2006    Temat postu:

*Szła tak dłuższą chwilę, kiedy nagle poślizgnęła się na mokrej ściółce i padła na ziemię bezwładnie jak ścięte drzewo.* Szlag! *wykrzyknęła. Zaraz jednak wstała i otrzepała się z liści. Syknęła z bólu. Odwróciła głowę w tył i spostrzegła cieknącą jej po udzie wąską stróżkę krwi. Tuż pod pośladkiem tkwił twardy, gruby cierń.* A to zaraza *mruknęła i wyrwała go, krzywiąc się dość mocno, bo bolało jak diabli. Z jednego z mieszków wyjęła kawałek płótna, którym przewiązała udo. Postanowiła jednak kontynuować leśną wędrówkę, bo nie znalazła jeszcze tego, czego poszukiwała.*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vereena
czarodziejka



Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ognistego Lasu

PostWysłany: Sob 18:22, 09 Gru 2006    Temat postu:

*Znów natknęła się na kępę dziwnych, niecodziennych roślin. Obejrzała je uważnie, spoglądała pod światło, gładziła je palcami, rozcierała delikatnie, wąchała, a kilka wzięła do ust. W końcu się zdecydowała. Urwała po kilka listków tych, które uznała za przydatne. Niektórych wzięła także nasiona. Wsypując je do mieszka, mruknęła* Kiedy wreszcie zagnieżdżę się gdzieś na stałę, to was posieję, moje złotka... *uśmiechnęła się lekko pod nosem i zawróciła. Po chwili była już tuż obok głównego traktu, prowadzącego do Świątyni. Tym razem droga minęła jej bez przygód.*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tristian
duch



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruiny zamku opodal świątyni

PostWysłany: Wto 17:55, 13 Mar 2007    Temat postu:

*Ubrany był porządnie, uczesany z włosami spiętymi z tyłu. Jechał na karym koniu, wąskimi ścieżkami. Wciągnął mocno nosem powietrze. Broni przy sobie nie miał, tylko czekan w jukach przytroczonych do konia. W pewnym miejscu, nie wyróżniającym się niczym specjalnym zatrzymał się, jakby dotarł do upragnionego celu wędrówki. Konia przywiązał do drzewa obok, z juków wyciągnął butelkę i usiadł na karczmie. Przednia śliwowica. W sumie, dzień też niczego sobie.*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
bogini



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 2457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świątynia Frey w Guard.

PostWysłany: Śro 14:10, 14 Mar 2007    Temat postu:

*weszła do lasu i od razu rzucił się jej w oczy ślad końskich kopyt* - Dobra nasza... *uśmiechnęła się do Keldorna. Szli powoli lasem, co chwilę sprawdzając ślady konia. Uśmiechała się wtedy do siebie* - Oj braciszku, jeśli chciałeś się ukryć, to czemuś konno jechał...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku Strona Główna -> Las obok Świątyni Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 7 z 11

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin