Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku

Sir Keldorn · Wysłany: Śro 14:24, 14 Mar 2007 Temat postu:

*szedł za nią rozglądając się w około i nasłuchując czegoś niepokojącego*

Frey · Wysłany: Śro 16:41, 14 Mar 2007 Temat postu:

*znowu przykucnęła i ziemię ręką rozgarnęła* - Gdziś ty jechał... *zapytała samą siebie i w kierunku ciemniejszej części lasu trwożnie spojrzała*

Sir Keldorn · Wysłany: Śro 18:57, 14 Mar 2007 Temat postu:

-Co jest Frey...*zapytał gdy się zatrzymała i przykucnęła*

Frey · Wysłany: Śro 21:10, 14 Mar 2007 Temat postu:

*spojrzała mu uważnie w oczy* - Sama nie wiem, ale mam złe przeczucia.... *sprawdziła, czy broń jest na swoim miejscu, a gdy ją sprawdzała zza basa wysunął się je skórzany pejcz, więc szybko schowała go za paskiem, wstała, złapała Keldorna za rękę i pociągnęła za sobą* - A teraz się spieszmy, wiem gdzie On jest... *

Sir Keldorn · Wysłany: Śro 22:48, 14 Mar 2007 Temat postu:

-No dobrze to prowadź...-Jak będziemy już blisko to daj znać...-Nie wiadomo co się może zdarzyć...*powiedział to i ruszył za nią*

Frey · Wysłany: Śro 22:55, 14 Mar 2007 Temat postu:

*przedzierała się przez chaszcze i gąszcze, torując sobie drogę jednym z mieczy, w końcu przystanęła i ręką wskazała na polankę w oddali* - To tam... *rzekła cicho*

Tristian · Wysłany: Śro 22:59, 14 Mar 2007 Temat postu:

*Tristian choć z daleka, spojrzał w ich stronę. Coś dziwnego było w jego wzroku. A i uśmiech jakby trochę inny. Wstał, i zaprosił ich gestem do siebie.*

Sir Keldorn · Wysłany: Śro 23:23, 14 Mar 2007 Temat postu:

*jako, że nie ufał temu otoczeniu, a także mieli podejrzenia co do niego, wyjął dwa srebrne miecze i spokojnym krokiem udał się z Frey w jego kierunku, gdy tak szli szeptem jej powiedział*-Pamiętaj to nie jest Twój brat...-Musisz odsunąć uczucia...

Frey · Wysłany: Czw 0:19, 15 Mar 2007 Temat postu:

*kiwnęła głową na znak zgody, lecz jej oczy mówiły całkiem co innego. Uśmiechnęła się i szła w jego kierunku, choć czuła lęk, to miała nadzieję, że w jej bracie nie zaszła jeszcze przemiana i że zostało w nim jeszcze trochę jej braciszka*

Tristian · Wysłany: Czw 9:58, 15 Mar 2007 Temat postu:

Keldorn? *Zapytał zdziwiony, widząc broń w jego rękach.* Zwariowaliście? Stokrotko, ty też z żelastwem przeciwko mnie?! *Odszedł do konia, i zaczął go powoli odwiązywać od drzewa.* Nie zbliżajcie się do mnie! Czary na was rzucili czy co? To ja!

Frey · Wysłany: Czw 10:00, 15 Mar 2007 Temat postu:

*słowa brata zawstydziły ją, więc szybko miecze odpięła w trawe wyrzuciła* - Wybacz... *szepnęła* - Masz rację... - Wybacz mi proszę i zaczekaj... *szepnęła* - Chcemy tylko porozmawiać... *podeszła do brata bardzo blisko*

Sir Keldorn · Wysłany: Czw 10:02, 15 Mar 2007 Temat postu:

*przypatrywał mu się uważnie*-Radzi jesteśmy, że to Ty...*opuścił broń lecz doskonale wiedział, że musi być czujny*-Jak się czujesz?*zapytał obserwując co robi*

Tristian · Wysłany: Czw 10:37, 15 Mar 2007 Temat postu:

*Uśmiechnął się szerzej, ukazując długie ostre kły. W oczach zaświeciło się coś szalonego, coś... dzikiego? Z juków błyskawicznie wyciągnął czekan i uderzył trzonkiem w skroń kobiety która miała go za swego brata. Naiwni głupi ludzie! Wskoczył na najwyższą gałąź, i spojrzał na nich swoimi oczyma o pionowych zielenicach, jak u kotów.* Próbujcie ratować życie tego człowieczka. Niedługo pełnia, będzie już mój. *Po gałęziach skakał dalej w głąb lasu, byle tylko w najciemniejsze jego ostępy*

Frey · Wysłany: Czw 10:44, 15 Mar 2007 Temat postu:

*przez chwilę nie wiedziała, co się stało zamroczona potężnym ciosem, a potem nagle upadła zemdlona na trawę*

Sir Keldorn · Wysłany: Czw 10:52, 15 Mar 2007 Temat postu:

*ocucił ją patrząc jednocześnie gdzie on ucieka*-Frey...-Ocknij się...