Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku

Frey

#uśmiechnęła się delikatnie# - Tak panie zwą mnie Ivonne, co zaś do Ciebie, to skoro pani Ci ufa, to widać dobry z Ciebie człowiek #dodała szybko#

Ferin

* Odsłonił zęby. Przez jakiś czas jeszcze jadł w milczeniu * Jak trafiłaś, Ivonne, do świątyni? *spytał w końcu*

Frey

- Pochodzę z tej samej wsi co Jan i jego syn Zyguś, to on wszystkim nam tutaj załatwił pracę #upiła łyk wina, a potem słodko się do niego uśmiechnęła#

Ferin

* Skinął głową i odwzajemnił uśmiech * Taki chlebodawca w naszych czasach to prawdziwy skarb... Miałem niedawno przyjemność.. a raczej nieprzyjemność.. gościć w rezydencji Lady Vall, kiedy to za trochę strawy trzeba było robić za trzech.. *Skrzywił się przypominając sobie dawne czasy, choć jego oczy były roześmiane*

Frey

- Nasza pani o nas dba, tylko nieraz Jan strasznie zrzędzi #zaśmiała się, lecz zaraz rozejrzała bacznie, czy czasami nikt ich nie podsłuchuje#

Ferin

* Równierz się zaśmiał, choć głównym tego powodem było to, że tak gwałtownie się obejrzała. Sporzjał na puste talerze* W miłym towarzystwie, to i je się o wiele przyjemniej. Sam nie wiem, kiedy to wszystko zjadłem...

Frey

- Może byś coś jeszcze panie zjadł #dziewczyna zerwała się z miejsca#

Ferin

Nie, dziękuję. * Uśmiechnął się i powstał. Zbliżył się do kobiety, ucałował delikatnie w policzek i rzekł* Do zobaczenia, Ivonne *Wyszedł do swej komnaty*

Frey

- Do zobaczenia panie #dziewczyna uśmichnęła się, a potem wróciła do swych zajęć#

Ferin

* Powrócił do kuchni na śniadanie. Gdy zjadł, pustą misę pozostawił na stoliku*
Anette? * Zwrócił na siebie uwagę* Wiesz może, gdzie znaleść mogę Freyję? *Spytał*

Frey

#dziewczyna skłoniła się nisko# - Pani teraz nad jeziorem przebywa #rzekła poważnie# - Lecz to miejsce jej odosobnienia #dodała szybko# - Lecz jeśli chcesz się panie z nią widzieć, to wyślij gołębia z prośbą o spotkanie, a na pewno się zjawi...

Ferin

Rozumiem *Powstał* Ale to nic ważnego.. Nie będę jej przeszkadzał *Wyszedł*

Frey

- Myślę, że pani chętnie się z tobą panie spotka, lecz najpierw uprzedzić ją trza #dziewczyna znowu się skłoniła i wóciła do swych zajęć#

Freyja

#dziewczyna wbiegła do kuchni i szybko naszykowała jadło dla wojownika, po czym z niej wybiegła niosąc to wszystko do jadalni#

Ferin

* Przysiadł przy stole w kuchni i zjadł kolację w milczeniu. Wyszedł do siebie zabierając ze sobą butelke wina *