Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku

Tristian

*Podszedł znów do trumny, i kucnął przy niej. Delikatnie przeciągnął dłonią po jej policzku, i zaczął coś niesłyszalnie szeptać*

Frey

*Uśmiechnęła się do Cali* To nie zabawa, myślę, że i ty i ona potrzebujecie dla siebie trochę czasu, a on jej nic nie zrobi *rzekła* Pozwól im sie powłóczyć po Świątyni, on się nią zaopiekuje, a ty odpoczniesz...

Gvalchca · Gość

*Spojrzała na gryfa i zmarszczyła nosek.*
-Bebos to jest.
*Uśmiechnęła się do zwierzęcia.*
-Bebos!
*Zarechotała i podbiegła do Cali.*

Frey

Tak to Bebos *wyszeptała *

Estraven · Gość

*Na poręczy jednego z krzeseł usiadł kruk. Machał przez chwilę jeszcze swymi czarnymi skrzydłami, aż w końcu się uspokoił... W chwilę później na teren cmentarza wszedł mężczyzna... Jego czarne włosy o zaczerwienionych końcówkach sterczały we wszystkie strone... Szkarłatne oczy utkwił w trumnie... Patrzył wciąż, nawet, gdy zatrzymał się na końcu rzędu krzeseł... Kruk odfrunął po chwili z krzesła siadając na ramieniu mężczyzny...*

Frey

*Uśmiechnęła się do gościa* Witaj Kruku *szepnęła*

Calanthea · Gość

*Odłożyła kwiat na krzesło obok i schwyciła dziewczynkę, sadzając ją sobie na kolanach.*
-Nie jestem zmęczona... Skoro chciałaś, bym przyszła z dzieckiem, niech teraz ono tu będzie... A teraz cichutko Kuku...
*Pochyliła się lekko i szepnęła dziecku nad uchem.*
- Teraz trzeba być cicho, jak myszka...
*Uśmiechneła sie łagodnie.*

Frey

Nie musisz jej uciszać, wiedziałam co robię, gdy was obie zapraszałam *odrzekła łagodnie* Niech biega, myślę, że to nic takiego, to tylko dziecko, ona nie rozumie...

Gość

Witaj... *Odparł grobowym głosem, lekko skinąwszy w jej stronę, choć oczy wciąż utkwione były w trumnie...*

Gvalchca · Gość

-Kuku nie lubi!
*Na powrót zaczęła złazić z krzesła.*
-Kuku nie będzie jak myszka.

Frey

Cala proszę niech idzie Herkuś dotrzyma jej towarzystwa *poprosiła*

Calanthea · Gość

*Popatrzyła na dziecko.*
-Chodź tu do mnie i usiądź chociaż obok mnie...
*Uśmiechneła się lekko.*
-Chcę, żebyś była obok mnie teraz...

Gvalchca · Gość

-Kuku nie lubi.
*Zamarudziła i usiadła na krzesle.*

Frey

*Popatrzyła ze zrozumieniem na przyjaciółkę* Jeśli kuku będzie grzeczna to przejedzie się po wszystkim *pogładziła małą po główce, a potem usiadła*

Calanthea · Gość

-Wiem, że nie lubisz...
*Kiwnęła głową i pogłaskała ją pocieszająco na policzku.*
-Tylko na trochę.