Świątynia Frey - Miejsce Wytchnienia i Odpoczynku

Frey

#karczmarz uśmiechnął się radośnie# - Pani wróciła i czuje się już lepiej, jak ją znam to pewnie gdzieś tu jest, co zaś do nowin, to bramy Galimorru niedługo się otworzą, mamy nowych domowników, przybyli do nas Ramzes, Verka czarodziejka i Arkard, bardzo miły elf #po tych słowach podal mu drugą butelkę okowity# - Napij się panie, a jeśli z panią chcesz się spotkać, to poszukaj ją, pewnie jak zwykle siedzi nad rzeką #po tych słowach zaśmiał się tubalnie#

Ferin

* Odsunął od siebie drugą butelkę * Musze być trzeźwy, przeto piastuję tu stanowisko Strażnika * Uśmiechnął się * Dzięki Ci Gospodarzu. Bywaj zdrowy * Pchnął drzwi i wyszedł *

Frey

- Bywaj #karczmarz wziął się za sprzątanie po gościu nucąc wesołą piosenkę# - Och ci młodzi, wiecznie gdzieś się spieszą #zaśmiał się#

Arthas Lionheart

*drzwi karczmy skrzypneły po czym do środka wszedł wyoki elf i usiadł przy wolnym stoliku*

Alandiril I

*wszedł za Elfem i usiadł przy nim*Karczmarzu wino prosze*poprosił uprzejmie*

Arthas Lionheart

-Dwa...
*poprawił go elf uśmiechając się*
-Ciekawe co teraz...będzie...
*zastanawiał się elf*

Alandiril I

- Z czym *zapytał wojownik*

Arthas Lionheart

-Z Dark Town...władcy przeniosą się do Galimoru...a co się stanie z Dark Town...?
*zapytał*
-Co się stanie z nami...

Alandiril I

-Też będziemy musieli się przenieś do Galimoru razem z nimi
*Opuścił głowe*

Arthas Lionheart

-Zapewne...też będziemy musieli opuścić Dark Town...
*elf przygryzł wargi*
-A już zaczołem się przyzwyczajać do tutejszych obyczajów...

Frey

#karczmarz podszedł do stołu gości i położył przed nimi dzban przedniego wina i dwa kielich# - Czy coś jeszcze?... #zapytał uprzejmie#

Arthas Lionheart

*elf wzioł kielich i wzioł łyk*
-Nie narazie to wszystko...dziękuję...

Frey

#karczmarz skłonił się nisko i ruszył za szynkwas, gdzie zajął się czyszczeniem kielichów#

Arthas Lionheart

*elf ścisnoł mocno kielich i przygryzł warge*
-Co ja teraz zrobie...nie mam gdzie pójść...a myślałem że wreszcie będę mógł gdzieś zamieszkać na dłużej...Cholera!
*wzioł duży łyk wina*

Alandiril I

*Wzioł łyk wina*
-Pyszne dziękuje